TranceAddict Forums

TranceAddict Forums (www.tranceaddict.com/forums)
- Europe - Poland
-- Po Polsku Ktosz?
Pages (155): « 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 »


Posted by misiek on Oct-14-2002 22:55:

Re: [SjT]Crew

quote:
Originally posted by Detroid
YO YO YO! Cos malo postow nowych... Misiek pamietaj [SjT] ten sklad bedzie trfal wiecznie! Po wsze czasy! Misiek, bedzie co? Wielkie YO i pozdrowki dla Menelicznej Rasy!:>>>>


jak nie jak tak zi00m
SJT bedzie bo byc musi
sie szykuj na 2003 !! Szykujj sieeeeeee
SJT kurwa uskuteczni i rozpracuje wszyyyyystkiichhh
3m


Posted by Detroid on Oct-14-2002 23:05:

[SjT] Detroid [SjT]
Bedzie bo byc musi! Jak nie jak tak!!! Misiek niech kazdy wie ze eSJotTe jest najlepszym melanzycielskim skladem na tym globie! [SjT] meneliczna rasa nie ma takich drugich ludzi... Tzn sa... SjT OLD SCHOOL czyli nasi starzy Misiek pamietaj..... SZYYYYYYQQQQJ SIE na 2003 bo bedzie sie dzialo! OJ BEDZIE!!!!!! :> pozdrowionka dla calego skladu i dla VMC.
...::: Nie Wazne co..Wazne zeby Sponiewieralo :::...

Serdeczne Elo


Posted by Spyder on Oct-14-2002 23:19:

SJT?


Posted by misiek on Oct-14-2002 23:20:

SjT


Posted by Spyder on Oct-14-2002 23:43:

Dunno

nie bende sie pytacz..


Posted by Projekt4.o on Oct-15-2002 01:13:

Moze mi ktos powiedziec, co to jest to SJT, bo nie kapuje.


Posted by bluE_Neon on Oct-15-2002 01:27:

kurwa kto to jest lub co jest SJT!! lol nie wiem naprawde....


Posted by Spyder on Oct-15-2002 01:43:

HEY i'm not the only one..


Posted by Detroid on Oct-15-2002 12:10:

Talking [SjT]Crew

Tak wiec drogie panie i panowie... SjT to nasz sklad. Jest oficjalna strona naszego klanu ale jeszcze czekam na przyznanie mi domenki.Jesli to juz nastapie to z duma podam wam linka. SJT to picie najlepszych trunkow jakim jest 1478 i 1938 na miejscowce w MC8. Jesli rozszyfrujecie te 2 daty jestescie very good
...:: PiC alBo Nie pIc Oto niE ma PyTAniA bo Pic TrzEba abY zYc ::...


Posted by Detroid on Oct-20-2002 11:03:

U nikt nic nie pisze.. Czyzby nikt nie byl Ciekawy co to jest SjT!? Nie to nie... wasza sprawa Ostatnio w weekend w piatek wineczka w sobote vodeczka calkiem fajnie a dzisiaj na wyklady z informy .. Ah te studia zamecza czlowieka
Pozdrowionka


Posted by Cellarius on Oct-20-2002 12:25:

quote:
Originally posted by Detroid
Ostatnio w weekend w piatek wineczka w sobote vodeczka


A w niedzielę marskość wątroby


Posted by Detroid on Oct-20-2002 15:01:

HeHe jak nie jak tak Ale dzisiaj jest niedziela...i sie czuje dobrze... z rana redbulla i jak nowo narodzony


Posted by vmc on Oct-21-2002 08:58:

ja jestem zwalony po wczorajszej imprezie... nie skacowany tylko zwalony... nie wyspalem sie i w ogole

btw.. Cellarius zajebiscie ze wsadziles do sigu ten obrazek. mastah
thread


Posted by Cellarius on Oct-22-2002 16:42:

quote:
Originally posted by vmc
btw.. Cellarius zajebiscie ze wsadziles do sigu ten obrazek. mastah
thread



Nie moglem sie powstrzymać


Posted by court-jester on Oct-26-2002 01:34:

czesc wam! mieszkam w mississadze , nie daleko blura in burhamtrope


Posted by Projekt4.o on Oct-26-2002 03:01:

do wszystkich co mieszkaja w Polsce. patrzylem sie ostatnio na stronie blan and jones i widze ze przez dwa miesiace to jest w pazdzierniku i w listopadzie maja grac gdzies w poznaniu czy tez tak bedzie w grudniu, wie ktos albo macie jakies informacje kto przyjezdza do polski, w grudniu i styczniu, pvd, armin, tiesto, cosmic gate, mauro, marco v, itd, z gory dzieki jesli macie jakies info.


Posted by vmc on Oct-28-2002 21:03:

quote:
Originally posted by Cellarius
Nie moglem sie powstrzymać

mam to na pulpicie


Posted by Projekt4.o on Nov-10-2002 02:08:

Widze ze umiera polski thread, czyli czas go odswiezyc.
VMC i inni co byli na Mayday, jak tam przezycia po i czy ktos nagral jakis sety z tej imprezy, PvD, Westbam i Chris Liebing ale inni tez sa mile widziani.


Posted by vmc on Nov-11-2002 19:19:

ja niestety nie bylem tam ale Cellarius byl i chyba napisze jak bylo, oto tracklista setu PVD (tak jak i wiekszosc innych ma byc w mp3):

Paul van Dyk - Live @ Mayday Polska (10-11-2002)

01.Megamind - Taub (2002 Mix)
02.Dark Monks - Insane (Steve Murano Dub)
03.John Askew - New Dimensions
04.Nu-NRG - Supersonic
05.The Disco Brothers - First Contact (Regeneration Mix)
06.Prime Mover - The Weapon (Grinder Mix)
07.Ultra - The Dawn
08.The Shrink - Bit Staboi (I love you)
09.Emmanuel Top - Turkish Bazar (Reeloop Remix)
10.Paul van Dyk - For An Angel (2002 Remake)
11.Nightlife - Shining Star (Mystery Remix)
12.Paul van Dyk - Nothing But You


Posted by diamondx65 on Nov-11-2002 20:58:

Czesc...wiem ze jestem troszeczke spuzniona ale dopiero niedawno zaczelam uzywac tranceaddict
rozmawiam dosyc dobrze po polsku a z pisaniem to nizle idzie ale nie zawsze wychodzi
Super ze jest tyle polakow na tranceaddict


Posted by Projekt4.o on Nov-12-2002 01:55:

Witam diamondx65 i mysle ze bedziesz sie dobrze tutaj bawil na TranceAddict.
Vmc, jak slyszalem to Chris Liebing najlepiej wypadl na Mayday, tzn dosc duzo ludzi ze on najlepszy set zagral, ale ten co dales PvD to spoko wyglada.
01.Megamind - Taub (2002 Mix)
02.Dark Monks - Insane (Steve Murano Dub)
03.John Askew - New Dimensions
04.Nu-NRG - Supersonic....


Posted by Projekt4.o on Nov-13-2002 03:57:

Macie cos do przeczytania, nic smiesznego, to dostalem od kolegi oraz tutaj jest link ale cala wersje tutaj skopuje, bo czasmi link nie dziala.

Żal mechaniczny

Michał został zabity bez powodu. To było morderstwo ze szczególnym okrucieństwem, ze szczególną bezmyślnością, z jakimś chorym automatyzmem.

JOANNA PODGÓRSKA

Krzysiek ma 19 lat. Skończył podstawówkę i dalej się już nie uczył, bo nie miał do tego głowy. Karany za włamania. Utrzymywał się z renty po ojcu. Jarek jest w tym samym wieku. Z zawodu piekarz. Znali się ze szkoły i z osiedla. Tego dnia spotkali się przypadkiem. Krzysiek dostał właśnie na komisji wojskowej kategorię D i postanowili to uczcić. Kupili na melinie litr wódki i wypili pod napój. Ale czuli, że to jeszcze nie to. Poszli na plac budowy. Tam kumple kończyli flaszkę i udało się załapać jeszcze po 50 gram na głowę. Potem ktoś poszedł po nalewkę. Nie pamiętają dokładnie – jedną czy dwie. Gdy skończyli pić, było już ciemno. Poszli do centrum Tomaszowa.

Michał tego dnia umówił się z kolegami z klasy. Kończyły się ferie zimowe, które spędził ze swoim przyjacielem Dominikiem w Krakowie. Było fantastycznie. Zaliczyli Wawel, basen, multikino, chodzili wieczorami po rynku, zaglądali do knajpek i pubów. W Tomaszowie nie bardzo jest gdzie chodzić wieczorami. Po jednym piwie w pubie Claudia poszli do sklepu po nalewkę. Tam spotkali Krzyśka i Jarka. Miasto jest małe. Jeden z kolegów Michała znał ich z podstawówki, drugi z osiedla. Stanęli razem za sklepem i pili z plastikowego kubka. Pogadali chwilę i szybko się rozeszli. Koledzy odprowadzili Michała kawałek i poszli w swoją stronę. Krzysiek i Jarek zajrzeli jeszcze do sklepu po papierosy. Chcieli znowu iść na budowę, bo tam mógł być jeszcze ktoś znajomy. Wychodząc zobaczyli, że Michał idzie sam aleją lipową przy ul. Świętego Antoniego. Wtedy Jarek powiedział, że musi Michałowi dopierdolić, bo odniósł wrażenie, że pod sklepem miał do niego jakieś wąty, a odchodząc pokazał palcami fuck you. – Walniemy mu ze trzy sztuki i starczy – powiedział. Krzysiek nie dopytywał o szczegóły. Zaczęli gonić Michała.

O godz. 23.10 ojciec Michała poczuł, że musiało się stać coś złego. Michał obiecał, że wróci o 23. Zawsze był punktualny, a gdy mu coś wypadło, dzwonił do domu. Ojciec odczekał jeszcze kwadrans i poszedł go szukać. Poprosił o pomoc policjantów. Coś musiało być w jego głosie, bo nie próbowali przekonywać, że 19-latek w piątkowy wieczór mógł gdzieś zabałaganić. Wsiedli w radiowóz i pomagali szukać. Jeździli po mieście całą noc, ale Michała nigdzie nie było. Dopiero rano jeden z kolegów znalazł na skarpie przy domu handlowym jego bluzę ze śladami krwi.

Najpierw uderzył Jarek, dwa razy z pięści w twarz. Michał upadł, a jak się podniósł, dostał od Krzyśka. Próbował uciekać, ale Jarek go dogonił i kopnął w głowę. – Michał coś mówił, chyba: nie bij mnie, nie bij. Prosiłem Jarka, żeby już dał mu spokój, ale on chyba stracił kontrolę. Cały czas tłukł go pięściami po twarzy – opowiada Krzysiek. – Potem powiedział, że jest już za późno, że nie możemy go tak zostawić, bo widział nasze twarze, pójdzie na policję i będziemy mieli przepierdolone. Stoczyli się ze skarpy. Michał zasłaniał się rękami, a Jarek kopał go po całym ciele i skakał po nim. Wyglądało to, jakby Jarek dostał jakiejś furii, jakby zwariował. Nagle Michał charknął i potem była cisza.
Jarek zeznaje trochę inaczej. To nie było tak, że Krzysiek stał i patrzył, bili obaj. Przyznaje, że nie wszystko pamięta, chyba co jakiś czas urywał mu się film. Pamięta, że w pewnym momencie Michał zaczął krztusić się krwią. Kiedy charknął i zrobiło się cicho, przestali bić. Jarek zaczął rozbierać Michała. Krzysiek co prawda nie wiedział dlaczego, ale się przyłączył. – Chcieliśmy go upokorzyć – tłumaczy Jarek. Ubrania rzucali do rzeki, zabrali portfel i zegarek. Sprawdzili, czy Michał oddycha. Nie oddychał. Nie dało się wyczuć pulsu. Ciągnęli go za nogi do brzegu, a potem podnieśli i wrzucili do rzeki. Jarek jeszcze porozgarniał ściółkę, żeby zatrzeć ślady.

W portfelu Michała było 10 zł, dołożyli trochę i Krzysiek poszedł do sklepu. Kupił dwie paczki chrupek Star Food i dużą colę, ale okazało się, że Jarek starfoodów nie lubi, więc wrócił i kupił jeszcze crunch chipsy. Usiedli przy śmietniku zapalić, za bardzo nie rozmawiali. Jedli chrupki, pili colę. Jarek wycierał w śniegu zakrwawione ręce. – No, ładnie żeśmy odjebali. Ciekawe, co teraz będzie. Ale dostał to, co mu się należało – powiedział.

Krzysiek już wtedy zaczął się bać, czuł, że ten numer nie przejdzie. Wyrzucił zegarek Michała, który wcześniej zamierzał sprzedać. Umówili się na następny dzień, żeby omówić alibi. Po powrocie do domu dokładnie umył buty i włożył ubranie do pralki.

Ciało Michała wyłowiono późnym popołudniem. Kiedy ojciec poszedł identyfikować zwłoki, przez moment zastanawiał się, kto to jest. Sekcja wykazała pęknięcie pięciu żeber, złamanie kości nosa, rozległe krwiaki na tułowiu i szyi, obrzęk mózgu, krwiak podoponowy, zmiażdżenie mięśnia skroniowego. – To rzadko spotykany uraz, cios musiał być zadany z bardzo dużą siłą – ocenia lekarz medycyny sądowej.

Przyczyną śmierci było jednak utonięcie. Michał żył jeszcze, gdy wrzucono go do rzeki. Ale gdyby nie utonął, krwiak rosnący w mózgu i tak prawdopodobnie zabiłby go w ciągu kilku godzin.

Rano Krzysiek wyszedł z psem, a potem zaczął oglądać telewizję. Przyszli koledzy Michała spytać, czy nie wie, co się mogło stać, bo Michał nie wrócił na noc do domu. Czy przypadkiem wczoraj nie zrobili mu czegoś złego? Powiedział, że nie i zabrał się za sprzątanie. Odkurzył mieszkanie, umył podłogę.

Jarek obudził się na strasznym kacu. Świadomość tego, co się stało, docierała do niego powoli. Na pytanie, skąd ta krew na ubraniu, powiedział matce, że zaatakowało go wieczorem trzech mężczyzn. Od bicia Michała miał porozwalane kostki dłoni. Pamiętał, że szczypało, gdy mył ręce. – Nie jestem tak agresywny, żeby bić za byle co. Nie wiem, co mi się stało – powie później.

– Solidny, sumienny, zdyscyplinowany pracownik – ocenia szef Jarka. – Właściwie trudno o nim powiedzieć coś złego. Może od czasu, kiedy zaczął pracować na pełen etat i zarabiać, stał się bardziej impulsywny. Czasem przychodził trochę poobijany, ale przecież w tym wieku to się zdarza. Nie wiem, co o tym wszystkim myśleć.

Dawni znajomi ze szkoły mówią o Krzyśku i Jarku: przeciętni, zwyczajni, niczym się nie wyróżniali. Gdzieś w środku szkolnej hierarchii – dominowali nad słabszymi, ulegali silniejszym. W opinii psychiatrów: poczytalni.

Z okien mieszkania rodziców Michała widać dom, który z nauczycielskich pensji przez lata budowali dla dzieci. Nie rozumieją tego, co się stało. Są pewni, że Michał nie zaczepiał swoich morderców. Zresztą nikt tego nie potwierdza. Pod sklepem było siedem osób i nikt nie widział, żeby Michał kogoś obrażał, wykonywał jakieś wulgarne gesty. Stał z boku, prawie nie włączał się do rozmowy. Tak naprawdę nikt nie wie, dlaczego zginął, co rozpętało furię. On sam pewnie też nie potrafiłby odpowiedzieć na to pytanie, bo nawet kiedy zobaczył, że Jarek i Krzysiek biegną za nim, nie uciekał, tak jakby się niczego nie spodziewał.

– Nie umiał się bić, nie było w nim agresji – mówi ojciec. – Tak go wychowaliśmy, że zawsze trzeba ustępować. Teraz myślę, że może źle.

Starsza siostra Michała studiuje w Krakowie. To mu imponowało i po technikum też zamierzał studiować. Zastanawiał się nad historią i informatyką. – Planowaliśmy, że jak skończymy szkołę, uciekniemy z Tomaszowa na studia do dużego miasta – opowiadają koledzy Michała. Teraz chcą uciec tym bardziej. Byle dalej stąd. Już nie spotykają się wieczorami na mieście.

Kiedy Krzysiek i Jarek odchodzili znad rzeki, wiedzieli, że zabili. Na przesłuchaniach i podczas wizji lokalnej opowiadali dokładnie, jak to się stało. Dopiero na rozprawie zmienili zeznania. Owszem, pobili, ale nie wrzucili do rzeki. Liczą, że adwokaci wywalczą zmianę paragrafu z zabójstwa na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Nie potwierdzają też, że jedli potem chrupki i pili colę. Może ktoś im powiedział, że to brzmi zbyt cynicznie. Na sali sądowej siedzą ze spuszczonymi głowami. Starają się nie patrzeć w stronę rodziców Michała. Wydaje się, że z tego, co dzieje się na rozprawie, prawie nic nie rozumieją.

– Jestem wierzący i nie mam żadnych wyrzutów sumienia – mówi Krzysiek.

– Ale żałuje oskarżony tego, co się stało? – dopytuje adwokat. – Tak – odpowiada mechanicznie.


I jak tutaj Polska ma byc przylonczona do Unii, jesli takie rzeczy sie dzieja.


Posted by Projekt4.o on Nov-13-2002 03:59:

Oto ten link tej wersji, http://www.onet.pl/103


Posted by vmc on Nov-13-2002 21:03:

ten tekst jest z "Polityki", czytalem w oryginale.


Posted by 69 KrAzY G 69 on Nov-14-2002 00:30:

Ten link jest fajny!!! fajne sa czat roomZ!!!


Pages (155): « 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 »

Powered by: vBulletin
Copyright © 2000-2021, Jelsoft Enterprises Ltd.